• Data: 2024-12-06 Autor: Paulina Olejniczak-Suchodolska
Dostałem wezwanie do prokuratury. Zamawiałem zioła z Niemiec, które są nielegalne w Polsce. Paczka została zatrzymana na granicy, możliwe że w paczce był rachunek z ceną, z moimi danymi. Nie odebrałem tej paczki. Jak zeznawać w prokuraturze? Nie jestem karany, nie zostałem nigdy zatrzymany z substancjami narkotycznymi. Dodatkowo jako lekarz wystawiałem recepty na siebie i na znajomego na leki narkotyzujące. Obawiam się konsekwencji.
Zacznijmy od tego, że z wezwania wynika, iż jest Pan podejrzany o przestępstwo z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zgodnie z jego treścią:
„1. Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest znaczna ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
Nadto wskazuje się na podejrzenie ww. czynu w zw. z art. 12 § 1, a ten wskazuje, że „dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uważa się za jeden czyn zabroniony; jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest tożsamość pokrzywdzonego”.
Jeśli wie Pan, że są dowody na to, że zamówienie składał Pan (korespondencja z wysyłającym z Niemiec, do tego Pana dane na przesyłce, poprzednie odbioru paczek od tego nadawcy itd.), kłamanie nie ma sensu. Może Pan oczywiście odmawiać składania zeznań, jeśli te narażają Pana na odpowiedzialność karną. Sam fakt, że w Niemczech dana substancja jest legalna, nie legalizuje jej w Polsce, czyli absolutnie nie ograniczy Pana winy. Jeśli nie wie Pan, na co odpowiadać, a na co nie (bo nie wie Pan nawet, jakie dowody ma prokuratura na Pana winę a zdaje się, że spore, skoro skazuje w zw. z art. 12 i za znaczną ilość środków niedozwolonych), to zalecam skorzystać z pomocy adwokata lub radcy prawnego w sprawie; uda się z Panem na przesłuchanie, a wcześniej może zażąda akt.
Kwestia tego, że nigdy Pan z ww. substancjami zatrzymany nie został też niewiele zmienia, bo wszystko wskazuje na to, że organy ścigania mają dowody na to, że zamówienia były składane kilka razy, a łącznie w dużych ilościach. My nie znamy akt postępowania o sygnaturze podanej w wezwaniu, ale adwokat/radca, którego Pan do sprawy zatrudni, zapozna się z nimi i będzie łatwiej ustalić linię obrony, by wnioskować o jak najniższy wymiar kary.
Co do wystawiania recept dla siebie i znajomego na leki narkotyczne, to pytanie, czy były to leki legalne w Polsce i czy nie wystawiał Pan recept fałszywie (czyli choroby nie było, a leki miały służyć innym celom: handel, odurzanie się, uzależnienie itd.).
Generalnie obowiązuje w Polsce rozrządzenie Ministra Zdrowia z dnia 23 grudnia 2020 r. w sprawie recept. Te zaś nie powiela brzmienia poprzedniego rozporządzenia w sprawie recept lekarskich, które stanowiło, że osoba uprawniona może wystawić receptę sobie oraz swojemu małżonkowi, zstępnym i wstępnym w linii prostej, a także rodzeństwu. Mamy jednak rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 6 kwietnia 2020 r. w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania, które stanowi:
„§ 66. [Dokumentacja zbiorcza recept pro auctore lub pro familiae wystawionych przez lekarza]
1. Lekarz wystawiający recepty w postaci papierowej dla siebie albo dla małżonka, osoby pozostającej we wspólnym pożyciu, krewnych lub powinowatych w linii prostej, a w linii bocznej do stopnia pokrewieństwa między dziećmi rodzeństwa prowadzi dokumentację zbiorczą wewnętrzną w formie wykazu.
2. Wykaz może być prowadzony dla wszystkich osób, o których mowa w ust. 1, albo odrębnie dla każdej z nich.
3. Wykaz, opatrzony imieniem i nazwiskiem lekarza, o którym mowa w ust. 1, zawiera:
1) numer kolejny wpisu;
2) datę wystawienia recepty;
3) numer PESEL pacjenta, jeżeli został nadany, w przypadku noworodka – numer PESEL matki, a w razie przypadku numeru PESEL – rodzaj, serię i numer dokumentu potwierdzającego tożsamość;
4) rozpoznanie choroby, problemu zdrowotnego lub urazu;
5) międzynarodową lub własną nazwę produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego albo rodzajową lub handlową nazwę wyrobu medycznego;
6) postać, w jakiej produkt leczniczy, środek spożywczy specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub wyrób medyczny ma być wydany, jeżeli występuje w obrocie w więcej niż jednej postaci;
7) dawkę produktu leczniczego lub środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego, jeżeli występuje w obrocie w więcej niż jednej dawce;
8) ilość produktu leczniczego, środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego, wyrobu medycznego, a w przypadku produktu leczniczego recepturowego - nazwę i ilość surowców farmaceutycznych, które mają być użyte do jego sporządzenia;
9) sposób dawkowania.
4. W przypadku prowadzenia wykazu odrębnie dla każdej z osób, o których mowa w ust. 1, gdy dane, o których mowa w ust. 3 pkt 3–9, nie uległy zmianie, kolejne wpisy w tym zakresie można zastąpić adnotacją o kontynuacji leczenia”.
A zatem lekarz musi prowadzić wykaz dokumentający wyżej wskazane kwestie, w tym rozpoznanie choroby, problemu, urazu (nie można więc takiej recepty wypisać ot tak bez rozpoznania choroby/problemu i udokumentowania tegoż faktu u lekarza czy osoby wskazanej w kręgu pro familie). Nadto leki muszą być legalne. Za naruszenie ww. obowiązków lekarz może spodziewać się nałożenia na niego kary pieniężnej, a gdy fałszował rozpoznanie choroby, także zarzutów karnych z art. 271 Kodeksu karnego, który stanowi:
„§ 1. Funkcjonariusz publiczny lub inna osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, która poświadcza w nim nieprawdę co do okoliczności mającej znaczenie prawne, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
Wezwanie w moje ocenie póki co dotyczy czynu z art. 62 (zamówienia substancji nielegalnych w Polsce). Natomiast w toku postępowania nie jest wykluczone ustalenie popełnienia innych czynów.
Tak jak wskazałam, sam fakt, że w Niemczech coś jest legalne, nie powoduje, że jest legalny w Polsce. U nas mamy swój wykaz. Zarówno wystawianie recept, jak i zamówienia mające na celu sprowadzenie substancja do Polski, muszą dotyczyć substancji legalnych w Polsce.
Z uwagi na możliwe surowe sankcje karne zalecam już na przesłuchanie wynająć adwokata bądź radcę prawnego, być może uda się mu wcześniej przejrzeć dotychczasowe akta. Skoro są już akta, to znaczy, że sprawa jest już jakiś czas prowadzona i dowodów przeciwko Panu może być więcej.
Zatrzymana paczka z konopiami CBD
Pan Marek zamówił z Niemiec olejki CBD, które w Niemczech były legalne. Paczka została jednak zatrzymana przez służby celne na granicy, ponieważ zawierała produkty z minimalną zawartością THC, co w Polsce podlega ograniczeniom prawnym. Mimo że Marek nie odebrał paczki, został wezwany na przesłuchanie i musiał udowodnić, że nie miał świadomości, iż produkt nie spełnia polskich norm.
Zioła zamówione na prywatny adres lekarski
Pani Anna, lekarka, zamówiła z Niemiec mieszankę ziół, która zawierała składnik uważany w Polsce za substancję psychotropową. Paczka była wysłana na adres gabinetu lekarskiego, co wzbudziło dodatkowe podejrzenia organów ścigania. W trakcie przesłuchania Anna tłumaczyła, że używała ziół w celach badawczych, jednak brak dokumentacji spowodował oskarżenie o nielegalny import.
Zamówienie przez internet i podejrzenie handlu
Pan Jacek zamówił z Niemiec większą ilość roślinnych mieszanek o działaniu relaksującym, które w Polsce znajdują się na liście substancji zakazanych. Gdy paczka została zatrzymana na granicy, a w dokumentach znalazły się jego dane i rachunki, prokuratura podejrzewała, że Jacek mógł planować handel substancjami w Polsce. Mimo że tłumaczył, iż zamówienie było wyłącznie na jego użytek, musiał udowadniać brak intencji zarobkowych.
Zamawianie ziół lub substancji legalnych w innych krajach może prowadzić do poważnych konsekwencji, jeśli są one zabronione w Polsce. Nawet nieodebranie paczki nie zwalnia z odpowiedzialności, gdy istnieją dowody na zamówienie. W takiej sytuacji warto skorzystać z pomocy prawnika, aby właściwie przygotować się do przesłuchania i zminimalizować ryzyko kary. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
Potrzebujesz pomocy prawnej w sprawie zamówień z zagranicy lub problemów z prawem? Opisz swój problem w formularzu pod artykułem, a przygotujemy dla Ciebie profesjonalne pismo lub udzielimy porady online! Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii - Dz.U. 2005 nr 179 poz. 1485
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika