• Data: 2024-05-17 Autor: Marek Gola
Uporczywe nękanie to zachowanie, które uznane jest za przestępstwo. Zgodnie z artykułem 190a Kodeksu karnego działania takie mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych, w tym do kary pozbawienia wolności. Przestępstwo to obejmuje nie tylko bezpośrednie zagrożenie dla prywatności i bezpieczeństwa ofiary, ale także wykorzystywanie danych osobowych w celu wyrządzenia szkody. Pani Anna ma problem z ojcem jej dziecka. Jest nękana SMS-ami o różnych porach dnia i nocy. Zauważył też, że ten mężczyzna ją śledzi. Grozi również jej narzeczonemu. Syn się boi, ona się boję. Nasza klientka zastanawia się, co może zrobić.
Istotna z punktu widzenia interesu pani Anny jest treść art. 190a Kodeksu karnego, zgodnie z którym:
„Art. 190a. § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego”.
Wskazać należy na stanowisko doktryny, mianowicie:
„W razie wystąpienia skutku polegającego na naruszeniu prywatności innej osoby przez jej uporczywe, nieustanne dręczenie ustawodawca wymaga dodatkowo, aby było ono – verba legis – »istotne«. Wyklucza to zatem przyjęcie, że w grę wchodzi stalking, gdy ingerencja w sferę prywatności innej osoby będzie się mieściła »w granicach normy«, a formy niepokojenia będą błahe i zwyczajowo akceptowane. Wobec tak sformułowanego przepisu oczywiste staje się pytanie o owe granice. Przyjęcie, że wyznaczają je szeroko pojęte zasady współżycia społecznego, nie wydaje się wystarczające. Przykładowo bowiem, wysłanie wiadomości tekstowej czy nawiązanie połączenia telefonicznego z zasady wiąże się z wkroczeniem w sferę prywatności innej osoby. W granicach akceptowanych przez tę osobę nie stanowi ono zachowania bezprawnego, i to nawet wówczas, gdy odbywa się »ponad przeciętną miarę«, uwzględniając częstotliwość wysyłania SMS-ów, czas trwania rozmowy, nocną porę rozmowy telefonicznej itp. W takiej sytuacji ewentualne stosowanie art. 190a § 1 k.k. będzie wyłączone z uwagi na akceptację takiego zachowania przez drugą osobę (zgoda jako swoisty kontratyp pozaustawowy). Sprawca przestępstwa uporczywego nękania musi mieć zatem świadomość, że jego zachowanie stanowi istotne naruszenie prywatności innej osoby” (A. Golonka, Uporczywe nękanie jako nowy typ czynu zabronionego, „Prokuratura i Prawo” 2012.1.88).
Do istoty uporczywości należą swoiste skutki, jakie w odczuciu pokrzywdzonego wywołuje swoim zachowaniem stalker. Warunkiem koniecznym jest wzbudzenie u odbiorcy poczucia zagrożenia lub spowodowania istotnego naruszenia prywatności. Istotne jest jednak podkreślenie, iż poczucie zagrożenia winno być obiektywnie odczuwalne, tj. każda racjonalna osoba odczuła by je w sposób podobny. Zachodzi zatem pytanie, czy zachowaniem ojca dziecka mogła się czuć zastraszona. Czy SMS-y dotyczą syna? Czy ojciec dziecka ma dostęp do informacji, co się dzieje u syna? Czy syn jest już na tyle dorosły, żeby z nim samemu porozmawiać? W każdej tego rodzaju sytuacji jestem ostrożny z kwalifikowaniem jej jako stalking, bowiem wiele zależy od treści SMS-ów.
Konieczne dla odpowiedzi na zapytanie jest ustalenie, jak często ten mężczyzna kontaktował się z naszą klientką. W jakim celu to czynił? Jakiej treści SMS-y, e-maile pisał do niej?
„Znamię uporczywości, którym posłużono się w art. 190a § 1 k.k., wymaga od sprawcy na tyle negatywnego nastawienia, że nie jest możliwe dopuszczenie się tego przestępstwa przy braku chęci, a jedynie przez przewidywanie możliwości jego popełnienia i godzenie się na realizację znamion typu czynu zabronionego przez sprawcę. Innymi słowy, uporczywy charakter czynu wyklucza zachowanie z zamiarem ewentualnym (wynikowym). Zastrzec jednak wypada, że element podmiotowy, którego wymaga wykładnia znamienia uporczywości, nabierze szczególnego znaczenia, gdy chodzi o stalking. »Zła wola« czy »negatywne nastawienie« sprawcy w tej sytuacji powinny być interpretowane przede wszystkim przez pryzmat obiektywnych okoliczności, a nie nastawienia sprawcy do pokrzywdzonego i podejmowanego względem niego zachowania. W takim wypadku o elemencie tym będzie świadczyło podejmowanie bezprawnego zachowania mimo świadomości, że jest ono niechciane przez adresata” (A. Golonka, jw.).
Groźby karalne
Jeżeli jego wolą było jedynie realizowanie prawa do kontaktu z dzieckiem, to postawienie mu zarzutu w mojej ocenie będzie utrudnione. Inaczej sytuacja wygląda z groźbami, bowiem tutaj liczy się subiektywne, a nie obiektywne odczucie.
Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
Groźbę karalną stanowi zapowiedź popełnienia przestępstwa na szkodę osoby, która jest adresatem takiej groźby lub osoby jej najbliższej w rozumieniu art. 115 § 12 Kodeksu karnego. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 24 sierpnia 1987 r., sygn. akt I KR 225/87
„nie ma przy tym znaczenie forma wyartykułowania groźby. Może być ona wyrażona nie tylko słownie, ale także przez każde zachowanie się sprawcy, które w sposób nie budzący wątpliwości uzewnętrznia groźbę popełnienia przestępstwa. Może to być pismo, gest, wyraz twarzy i każde inne zachowanie, które w sposób ewidentny i zrozumiały dla pokrzywdzonego wyraża swoją treść intelektualną”,
Sąd Najwyższy wielokrotnie w sowich orzeczeniach dawał wyraz, iż ważny jedynie subiektywny odbiór tej groźby u pokrzywdzonego, tj. to, czy faktycznie wzbudziła ona u niego obawę spełnienia, czy wywołała uczucie strachu lub zagrożenia (zob. np. wyrok SN z 27 kwietnia 1990 r., sygn. akt IV KR 69/90).
Przypadek Aliny
Alina otrzymywała codziennie kilkanaście wiadomości SMS od swojego byłego partnera, z którym rozstała się kilka miesięcy temu. Mimo wielokrotnych próśb, aby przestał się z nią kontaktować, wiadomości nie ustawały. Zawierały one zarówno błagalne prośby o powrót, jak i groźby skierowane wobec niej i jej nowego partnera. Sytuacja ta wywołała u Aliny ciągły stan lęku i poczucie zagrożenia dla jej bezpieczeństwa, co skłoniło ją do zgłoszenia sprawy na policję.
Historia Tomasza
Tomasz, pracownik dużej korporacji, zaczął otrzymywać anonimowe e-maile zawierające pogróżki oraz kompromitujące informacje, które mogły zaszkodzić jego reputacji zawodowej. Mimo braku pewności co do tożsamości nadawcy Tomasz podejrzewał, że za nękanie odpowiedzialny jest jeden z byłych współpracowników, z którym miał konflikt.
Doświadczenie Klaudii
Klaudia była śledzona i fotografowana bez swojej wiedzy przez osobę, którą początkowo uważała za zwykłego znajomego z sieci społecznościowych. Z czasem zaczęła otrzymywać od tej osoby zdjęcia przedstawiające jej codzienne czynności, co sprawiło, że poczuła się niebezpiecznie i naruszona w swojej prywatności. Klaudia, czując się bezradna i zastrasza, zgłosiła sprawę organom ścigania, aby zapewnić sobie ochronę.
Uporczywe nękanie stanowi poważne naruszenie prawa i prywatności. Przytoczone przypadki ilustrują różnorodność form, jakie może przybierać nękanie, podkreślając jednocześnie znaczenie świadomości swoich praw i dostępności odpowiednich środków prawnych w walce z tym zjawiskiem.
Potrzebujesz wsparcia prawnego w sprawie uporczywego nękania? Skorzystaj z naszych porad prawnych on-line i profesjonalnego przygotowania pism. Nasi eksperci pomogą Ci zabezpieczyć Twoje prawa i skutecznie przeciwdziałać nękaniu. Opisz swoją sprawę na formularzu umieszczonym poniżej, a szybko się z Tobą skobtaktujemy.
1. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny - Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553
2. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 1987 r., sygn. akt I KR 225/87
5. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 1990 r., sygn. akt IV KR 69/90
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika