Autor: Artur Drobiazgiewicz
Na końcowej rozprawie sądowej o podwyższenie alimentów, pani mecenas pozwanego, który był nieobecny, kilkukrotnie potwierdziła słowami tak, wysoki sądzie zalecenie sędziego, że dopilnuje, aby pozwany w zamian za nieobciążanie go kosztami procesu, przeleje kwotę na konto syna. Do dzisiaj tego nie doszło do tego przelewu, uważam więc, że pani mecenas nie wypełniła woli sądu. Taką opinię wystawiłam jej na Googlach. Niestety prawniczka każe mi usunąć wpis i grozi sądem. W załączniku wysyłam treść komentarza i jej listu. Wysyłam też treść protokołu, chociaż z niego nie wynikają przytoczone przeze mnie fakty. Czy ma rację? Opinia była negatywna, ale zgodna z prawdą.
Jak trafnie Pani zauważyła, w protokole brak jakichkolwiek deklaracji bądź stwierdzeń pani mecenas w zakresie płatności przez jej klienta kwoty na konto syna, a jedynie informacja o wzajemnym zniesieniu kosztów zastępstwa procesowego i złożeniu przez nią wniosku o nieobciążanie pozwanego kosztami procesu.
Mając to na względzie, nie sposób odtworzyć dokładnych słów pani mecenas i brak ewentualnego dowodu pozwalającego udowodnić jakie dokładnie sformułowania padły na rozprawie.
Mając również na uwadze, że Pani dokładnie zapamiętała treść deklaracji pani mecenas, poddam analizie sytuację w takim zakresie, jak to Pani przedstawiła w pytaniu.
W treści zamieszczonego komentarza napisała Pani, że pani mecenas potrafi nie wypełniać woli sądu,. Należy jednak wskazać, iż pani mecenas nie była stroną procesu, a jedynie pełnomocnikiem/przedstawicielem pozwanego. Z tego powodu sąd nie mógł nałożyć na nią żadnego prawnie wiążącego obowiązku w zakresie zapłaty jakiekolwiek kwoty tytułem kosztów procesu itp. To bowiem jej klient jest stroną pozwaną w sprawie i tylko na niego sąd mógł nałożyć w tym zakresie jakiekolwiek wiążące obowiązki. Tym samym to on mógł jedynie nie wypełnić woli sądu w tym zakresie. Pani mecenas, deklarując spłatę przez klienta, nie ponosi w żadnym razie odpowiedzialności za jego działania, bowiem klient mógł również wprowadzić ją w tym zakresie w błąd. Co więcej w treści wyroku, protokołu brak jakiegokolwiek formalnego stwierdzenia, że sąd nakazał pani mecenas lub jej klientowi zapłatę danej kwoty na konto syna.
Ze względu na powyższe w mojej ocenie Pani komentarz może zostać uznany w przypadku ewentualnego sporu za naruszający dobre imię pani mecenas. Nie tylko nie była ona adresatem żadnego obowiązku nałożonego przez sąd, ale też jej wypowiedz miała charakter jednie deklaracji, że podejmie starania w celu nakłonienia klienta do zapłaty tej kwoty. Jednocześnie to nie ona była obowiązana do zapłaty, a motywy jej klienta i przyczyny braku uiszczenia tej kwoty nie są zananę i mogły być od pani mecenas niezależne.
Zgadzam się z Panią, iż deklarowanie zapłaty przez klienta bez jednoczesnego uzgodnienia tego faktu z nim samym nie powinno mieć miejsca, ale jednocześnie było to jedynie niewiążąca oświadczenie.
Co więcej treść komentarza sugeruje brak uczciwości pani mecenas i próbę oszukania sądu. Przelew natomiast miał zostać uiszczony przez pozwanego, a nie przez prawniczkę. Oszustwo natomiast stanowi przestępstwo, a zatem i to sformułowanie było błędne, bowiem możemy mówić jedynie o formie obietnicy, z której pełnomocnik się nie wywiązał, ale nie o oszustwie.
Pani opinia (nawet, jeśli to prawda, co powiedziała pani mecenas) w mojej ocenie narusza jej dobra osobiste w postaci dobrego imienia, bowiem stwierdza, że nie wykonała nałożonego przez sąd obowiązku (którego formalnie nie było bowiem nie znalazło się w rozstrzygnięci sądu), zarzuca jej brak wykonania obowiązku zapłaty przez stwierdzenie, że nie wykonano przelewu (nie ona była do zapłaty zobowiązana) i wreszcie sugeruje oszustwo wobec sądu. Z racji na fakt, że prawnik to zawód zaufania publicznego, taka opinia może wpłynąć na utratę zaufania do tej konkretnej osoby.
Proszę mieć na uwadze, że naruszenie dóbr osobistych może rodzić odpowiedzialność cywilnoprawna i odszkodowawczą, ale również karną. Istnieje bowiem przestępstwo z art. 212 § 1 Kodeksu karnego – zniesławienie. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Pani komentarz miał publiczny charakter, bowiem każdy mógł się z nim zapoznać.
Sugeruję Pani załagodzić konflikt i usunąć przedmiotowy wpis. W przypadku podjęcia przez panią mecenas dalszych kroków prawnych nie będzie Pani w stanie dowodowo unieść ciężaru sporu. Ponadto, jak już napisałem, z okoliczności nie wynika, że dopuściła się ona oszustwa wobec sądu w prawnokarnym znaczeniu tego słowa.
Dodam też, że radcy prawni i adwokaci ponoszą odpowiedzialność dyscyplinarną na naruszenie zasad etyki zawodowej i takie przypadki należy zgłaszać do rzecznika dyscyplinarnego właściwej Okresowej Izby Radców Prawnych lub Okręgowej Rady Adwokackiej. Sądzę, że w opisanym przypadku to było właściwą drogą.
Podsumowując, w mojej opinii zamieszczenie publicznego komentarza o takiej treści może zostać uznane w przyszłości przez sąd za naruszenie dóbr osobistych. Nie znam treści pisma pani mecenas i jej żądań, ale zakładam, że chodzi o usunięcie wpisu i opublikowanie sprostowania. W mojej ocenie powinna Pani spełnić żądania i polubownie zakończyć spór.
Krytyczna recenzja restauracji
Pan Marek napisał na portalu opinii, że kelner w jednej z restauracji "oszukał go na rachunku". W rzeczywistości pomyłka wynikała z nieprawidłowego wprowadzenia zamówienia przez innego pracownika. Restauracja wystosowała pismo z żądaniem usunięcia wpisu, argumentując, że oskarżenie o oszustwo jest bezpodstawne i narusza ich reputację.
Komentarz o pracy nauczyciela
Pani Katarzyna opublikowała na forum lokalnym opinię, że nauczycielka jej dziecka "nie jest zaangażowana i nie przejmuje się problemami uczniów". W rzeczywistości nauczycielka podjęła kroki, aby pomóc dziecku, ale nie informowała rodziców na bieżąco. Nauczycielka zażądała sprostowania, wskazując, że komentarz narusza jej dobre imię, gdyż nie odzwierciedla pełnego obrazu sytuacji.
Negatywne opinie, nawet jeśli wydają się zgodne z prawdą, mogą naruszać dobra osobiste, jeśli zawierają nieścisłości lub oceny sugerujące nieuczciwe działanie. Publikując takie treści, warto dokładnie opierać się na faktach i unikać oskarżeń bez dowodów, aby uniknąć konsekwencji prawnych. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
Potrzebujesz porady prawnej lub profesjonalnego pisma? Opisz swój problem w formularzu pod artykułem, a nasi eksperci przygotują dla Ciebie rozwiązanie! Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny - Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika