• Data: 2024-08-22 Autor: Paulina Olejniczak-Suchodolska
Jakieś trzy miesiące temu założyłam konto dla znajomego. On nie mógł tego zrobić, bo podobno zgubił dokumenty, a ponadto pochodzi z Azji. Miały na niego przychodzić przelewy z jego pracy. Myślałam, że jego praca jest legalna, więc umówiliśmy się, że za przysługę założenia konta będę otrzymywać prowizję w wysokości 5% od każdego przelewu. Sytuacja była stabilna przez około 2 miesiące, jednak w ubiegłym tygodniu zaczęły przychodzić do mnie listy polecone z banku z prośbą o zwrot pieniędzy, których już dawno nie ma na moim koncie, ponieważ znajomy na bieżąco je wypłacał, pozostawiając jedynie moją prowizję. Kilka dni temu moje konto zostało zablokowane, po otrzymaniu jednego z przelewów z tytułem przelewu opłata celna. W banku dowiedziałam się, że zablokował konto, ponieważ nadawca przelewu poprosił o zwrot pieniędzy. Przedstawiciel banku zlecił przelew zwrotny, jednakże nie mógł odblokować konta i powiedział, że sprawa trafiła do działu Fraud. Jestem bardzo zmartwiona obecną sytuacją, ponieważ nie mogę być osobą karaną oraz nie chciałam nikogo okradać. Co w takiej sytuacji powinnam zrobić i jakie konsekwencje mi grożą?
Niestety decydując się na założenie konta bankowego na swoją osobę, ponosi Pani pełne ryzyko za to, jakie kwoty na te konto wpływają i są dalej z niego wydatkowane i przekazywane.
Inwestowanie w bitcoiny ciężko nazwać pracą. Bitcoin to nie jest firma, ale kryptowaluta. Nie wiem niestety, co dokładnie bank Pani zarzuca, być może tzw. pranie pieniędzy, czyli obracanie pieniędzmi pochodzącymi z przestępstwa. Zgodnie z art. 299 Kodeksu karnego:
„§ 1. Kto środki płatnicze, instrumenty finansowe, papiery wartościowe, wartości dewizowe, prawa majątkowe lub inne mienie ruchome lub nieruchomości, pochodzące z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego, przyjmuje, posiada, używa, przekazuje lub wywozi za granicę, ukrywa, dokonuje ich transferu lub konwersji, pomaga do przenoszenia ich własności lub posiadania albo podejmuje inne czynności, które mogą udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ich wykrycie, zajęcie albo orzeczenie przepadku, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 5. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 lub 2, działając w porozumieniu z innymi osobami, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 7. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2, sąd orzeka przepadek przedmiotów pochodzących bezpośrednio albo pośrednio z przestępstwa, a także korzyści z tego przestępstwa lub ich równowartość, chociażby nie stanowiły one własności sprawcy. Przepadku nie orzeka się w całości lub w części, jeżeli przedmiot, korzyść lub jej równowartość podlega zwrotowi pokrzywdzonemu lub innemu podmiotowi.
§ 8. Nie podlega karze za przestępstwo określone w § 1 lub 2, kto dobrowolnie ujawnił wobec organu powołanego do ścigania przestępstw informacje dotyczące osób uczestniczących w popełnieniu przestępstwa oraz okoliczności jego popełnienia, jeżeli zapobiegło to popełnieniu innego przestępstwa; jeżeli sprawca czynił starania zmierzające do ujawnienia tych informacji i okoliczności, sąd stosuje nadzwyczajne złagodzenie kary”.
Nie pozostaje więc Pani nic innego jak wskazywać prawdę, tj. podać dane znajomego, okazać jakieś dowody, że to on owe przelewy otrzymywał, a Pani założyła na siebie konto bankowe, ale była pewna, że to dochody pracy, bo nie zna się Pani w ogóle na tym rynku i ufała mu.
Natomiast tutaj jest wysokie ryzyko zarzutu, że była Pani tzw. słupem – założyła Pani konto na siebie, pobierała prowizję za swoją pomoc. Nie wygląda to dobrze niestety.
Bank może poinformować US, a użyczenie komuś konta i przechowywanie na nim pieniędzy w zamian za wynagrodzenie wymaga z kolei odprowadzania podatku przez Panią do urzędu skarbowego. Tu z kolei art. 54 Kodeksu karnego skarbowego wskazuje: „podatnik, który uchylając się od opodatkowania, nie ujawnia właściwemu organowi przedmiotu lub podstawy opodatkowania lub nie składa deklaracji, przez co naraża podatek na uszczuplenie, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie”.
Tak jak jednak mówię, nie wiem, co konkretnie się Pani zarzuca. Bank teraz zapewne przekaże sprawę policji lub prokuraturze i US. Dalej zaś będzie Pani otrzymywała zawiadomienia na stawienie się i złożenie zeznań, zatem proszę współpracować z organami, zeznawać prawdę i zbierać dowody na to, że faktycznie to znajomy większość tych kwot otrzymywał. Pani otrzyma wówczas niższy wyrok za bycie „słupem”, zostanie wezwana do zwrotu uzyskanych przez Panią korzyści, a sąd może nawet odstąpi od wymierzenia kary mocą art. 299 § 8 Kodeksu karnego. Tego jednak nie zagwarantuję, wszystko wyjdzie w toku śledztwa.
Znajomy obcokrajowiec i zaufanie
Maria założyła konto bankowe dla swojego znajomego, który pochodzi z Azji i miał problem z dokumentami. Zgodziła się na to, wierząc, że jego praca jest legalna. W zamian za przysługę miała otrzymywać 5% prowizji od wpływających przelewów. Początkowo wszystko szło gładko, jednak po dwóch miesiącach bank zaczął wysyłać do niej listy z żądaniem zwrotu środków, a jej konto zostało zablokowane. Okazało się, że nieświadomie mogła uczestniczyć w nielegalnym procederze, co wywołało u niej ogromny stres i obawy o konsekwencje prawne.
Zaufanie, które zawiodło
Tomek postanowił pomóc swojemu koledze, który nie mógł założyć konta bankowego z powodu zgubionych dokumentów. W zamian założył konto na swoje nazwisko i pozwolił koledze korzystać z niego, otrzymując w zamian prowizję. Po kilku miesiącach okazało się, że środki wpływające na konto pochodzą z nielegalnych źródeł, a bank zablokował konto. Tomek jest teraz w trudnej sytuacji, obawiając się, że zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za działania swojego kolegi, mimo że działał w dobrej wierze.
Nieoczekiwane problemy z bankiem
Anna zgodziła się na założenie konta dla swojego znajomego, który potrzebował konta bankowego do otrzymywania wynagrodzenia. W zamian miała otrzymywać prowizję. Wszystko wydawało się w porządku, dopóki bank nie zaczął przesyłać do niej listów z żądaniem zwrotu pieniędzy, których już nie było na koncie. Znajomy regularnie wypłacał środki, pozostawiając jej tylko prowizję. Gdy konto zostało zablokowane, Anna dowiedziała się, że może być podejrzana o pranie pieniędzy. Teraz martwi się, co dalej i jakie konsekwencje prawne mogą ją czekać.
Założenie konta bankowego na rzecz znajomego, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się niewinną przysługą, niesie za sobą poważne ryzyko prawne. Niezależnie od intencji, osoba użyczająca swoje konto może zostać pociągnięta do odpowiedzialności za nielegalne działania prowadzone przez użytkownika konta. W związku z tym, warto zawsze dokładnie przemyśleć takie decyzje i unikać sytuacji, które mogą prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji prawnych.
Potrzebujesz wsparcia prawnego? Skorzystaj z naszych porad online oraz profesjonalnie przygotowanych pism, które pomogą Ci skutecznie rozwiązać Twoje problemy prawne. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny - Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika