• Data: 2024-05-16 Autor: Joanna Korzeniewska
Prawo oskarżonego do uczestniczenia w rozprawie sądowej stanowi jedną z podstawowych zasad sprawiedliwości proceduralnej. Zgodnie z polskim Kodeksem postępowania karnego oskarżony ma prawo, ale nie obowiązek, do bycia obecnym na rozprawie, choć w pewnych sytuacjach sąd może uznać jego obecność za niezbędną. Uczestnictwo w rozprawie pozwala oskarżonemu na aktywny udział w procesie, w tym na zadawanie pytań świadkom i wyrażanie opinii na temat przedstawianych dowodów, co może mieć istotny wpływ na ostateczny wynik sprawy. Zagadnienia te omawiamy na przykładzie zapytania, z jakim zwróciła się do nas pani Małgorzata.
Pani Małgorzata zwróciła się do nas z pytaniem związanym ze sprawą karną o naruszenie nietykalności cielesnej. Zapytała, czy oskarżony w takie sprawie, który otrzymał zawiadomienie o terminie pierwszej rozprawy, musi się na niej stawić. Wcześniej ta osoba składała wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym.
Bycie osobą uwikłaną w postępowanie karne, niezależnie od rodzaju oskarżenia, zawsze jest trudne, przykre i nieprzyjemne. Rozumiem, że jest to coś, czego woli się uniknąć, i można to zrobić w wielu przypadkach, choć z wielu względów lepiej tego nie robić.
Aby odpowiedzieć na postawione pytanie, należy odwołać się do przepisów Kodeksu postępowania karnego (K.p.k.). Zgodnie z art. 374 K.p.k. oskarżony ma prawo brać udział w rozprawie. Prawo nie jest oczywiście równoznaczne z obowiązkiem, a więc można z tego zrezygnować. Jednakże dalej w tym przepisie zawarto zapis, iż przewodniczący lub sąd może uznać jego obecność za obowiązkową.
W sprawach o zbrodnie obecność oskarżonego podczas przesłuchania i przedstawienia mu zarzutów jest obowiązkowa.
Sprawa, o której pisze pani Małgorzata, nie zalicza się do zbrodni. Jedyna możliwość więc obowiązkowego stawiennictwa jest wtedy, jeśli sąd uzna obecność za obowiązkową. Pani Małgorzata wspomina o zawiadomieniu o rozprawie, a nie o wezwaniu do obowiązkowego stawiennictwa, a więc wychodzi na to, że nie jest ono obowiązkowe. Jeżeli stawiennictwo jest obowiązkowe, zwykle jest to wprost oznaczone na wezwaniu.
Jednakże pragnę zaznaczyć, że warto mimo wszystko brać udział w postępowaniu. Przede wszystkim wiadomo jest, jakie dowody są przedstawiane, ma się wpływ na przebieg postępowania. Zeznania w postępowaniu przygotowawczym nie zawsze są wystarczające, sąd często dopytuje o wiele kwestii, można również samemu wiele opowiedzieć. Można również zadawać pytania świadkom, wypowiadać się co do przedstawianych dowodów.
Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że oskarżony może odmówić odpowiedzi na niektóre pytania bez podawania przyczyn lub też np. odmawiać odpowiedzi na pytania prokuratora lub sądu albo zgodzić się np. na odpowiadanie na pytania obrońcy, obrońcy i sądu – według swojego uznania. Ma się wtedy pewien rodzaj kontroli nad postępowaniem. Brak udziału w postępowaniu może uczynić złe wrażenie na sądzie – w teorii nie powinno, jednakże każdy sędzia jest jedynie człowiekiem i dokonuje pewnych ocen.
Tak więc podsumowując – stawiennictwo na rozprawie jest obowiązkowe jedynie w sytuacjach, kiedy sąd jasno to określi, a tak ogólnie to nie, jednakże lepiej brać udział w postępowaniu i wiedzieć, co się dzieje, niż później być zaskoczonym.
Przypadek pana Jana
Pan Jan był oskarżony o drobne przestępstwo kradzieży w sklepie. Mimo że przestępstwo nie zaliczało się do kategorii zbrodni, zdecydował się na osobiste stawiennictwo na rozprawie. Dzięki obecności mógł bezpośrednio odpowiedzieć na pytania sędziego i wyjaśnić okoliczności zdarzenia, co znacząco przyczyniło się do złagodzenia wyroku. Jego aktywne uczestnictwo pozwoliło również na szybsze zakończenie postępowania.
Sprawa pani Ewy
Pani Ewa, oskarżona o błąd medyczny, otrzymała zawiadomienie o rozprawie. Decydując się na nieobecność, liczyła, że jej adwokat poradzi sobie bez jej udziału. Niestety, podczas rozprawy pojawiły się nowe dowody i pytania, na które tylko ona mogła odpowiedzieć. Brak jej na sali sądowej utrudnił obronę i doprowadził do niekorzystnego dla niej wyroku. Ten przypadek pokazuje, jak ważna może być obecność oskarżonego na rozprawie.
Historia pana Michała
Pan Michał, oskarżony o naruszenie praw autorskich, zdecydował się na aktywny udział w rozprawie. Dzięki temu mógł bezpośrednio konfrontować się z zarzutami i przedstawiać własne argumenty. Podczas rozprawy wykorzystał możliwość zadawania pytań świadkom oraz prezentowania dowodów na swoją obronę, co znacząco wpłynęło na pozytywny dla niego wynik sprawy. Jego zaangażowanie i obecność pozwoliły na lepsze zrozumienie kontekstu działań, które były przedmiotem oskarżenia.
Prawo oskarżonego do bycia obecnym na rozprawie jest fundamentalną zasadą w polskim prawie karnym, która umożliwia nie tylko aktywne uczestnictwo w procesie, ale także daje szansę na lepsze zrozumienie procedur sądowych i wpływanie na przebieg sprawy. Obecność na rozprawie nie jest obowiązkowa, ale w wielu przypadkach może okazać się kluczowa dla ostatecznego wyniku postępowania. Dlatego zachęca się oskarżonych do korzystania z tego prawa, aby maksymalizować swoje szanse na sprawiedliwe traktowanie i korzystny werdykt.
Jeśli potrzebujesz wsparcia prawnego lub masz pytania dotyczące swoich praw jako oskarżony, skorzystaj z naszej oferty porad prawnych online. Oferujemy również profesjonalne przygotowanie pism procesowych, aby pomóc Ci w skutecznej obronie Twoich interesów. Zapraszamy do kontaktu poprzez formularz umieszczony pod tekstem.
1. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego - Dz.U. 1997 nr 89 poz. 555
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika