Autor: Marek Gola
Moja żona została zaatakowana nożem przez osobę ubezwłasnowolnioną w obecności świadka, wskutek ataku odniosła obrażenia ciała. Osoba ubezwłasnowolniona została zatrzymana przez policję i twierdzi, że nic nie pamięta, nie wie, co się stało. Czy ta osoba będzie podlegała karze pozbawienia wolności? Czy mogę wnieść pozew przeciwko opiekunowi prawnemu osoby ubezwłasnowolnionej? Dodam jeszcze, że na policji dowiedziałem się że to kolejny atak osoby ubezwłasnowolnionej.
Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu karnego zwanego dalej K.k. oraz przepisy Kodeksu cywilnego – K.c.
W pierwszej kolejności wyraźnie podkreślić należy, iż sam fakt ubezwłasnowolnienia nie powoduje jeszcze samo prze się, że nie mamy do czynienia z przestępstwem, a sprawca nie będzie ponosił odpowiedzialności karnej. Zgodnie z art. 31 § 1 K.k. „nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem”.
Mowa jest zatem o pewnych „zaburzeniach” w czasie popełnienia czynu. Każdy tego rodzaju stan będzie musiał być ustalony przez biegłych psychologa i psychiatrę na okoliczność ustalenia, czy w momencie czynu występowało choć jedno „zaburzenie” opisane w treści art. 31 § 1 K.k.
Innymi słowy to opinia biegłych będzie miała w tym przypadku najistotniejsze, znaczenie bowiem w zależności od jej treści możemy mieć do czynienia z czynem zabronionym i dalszymi konsekwencjami, choćby karą pozbawienia wolności w zawieszeniu bądź nie. Jeżeli sprawca w chwili popełnienia czynu nie mógł rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem, wówczas nie można mówić o przestępstwie.
Odnosząc się do pytania w przedmiocie powództwa cywilnego, wskazać należy, iż zgodnie z art. 425 K.c. osoba, która z jakichkolwiek powodów znajduje się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, nie jest odpowiedzialna za szkodę w tym stanie wyrządzoną. Jednakże kto uległ zakłóceniu czynności psychicznych wskutek użycia napojów odurzających albo innych podobnych środków, ten obowiązany jest do naprawienia szkody, chyba że stan zakłócenia został wywołany bez jego winy.
Z punktu widzenia Pana zainteresowania wskazać należy na przepis art. 427 K.c. zgodnie z którym kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru. Przepis ten stosuje się również do osób wykonywających bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można.
Przepis art. 427 K.c., o którym mowa powyżej, znajduje zastosowanie, jeżeli spełnione są łącznie trzy przesłanki:
Zachodzi zatem pytanie, czy w przedmiotowej sprawie została spełniona przesłanka trzecia, bowiem pierwsze dwie występują.
W tym miejscu pozwolę sobie przytoczyć pogląd wyrażony w literaturze, zgodnie z którym:
„Zobowiązany do nadzoru odpowiada za szkodę, jeżeli w sposób zawiniony nie dopełnił obowiązku nadzoru (culpa in custodiendo). Rozkład ciężaru dowodu jest jednak korzystny dla poszkodowanego, ponieważ ustawodawca wprowadza w przepisie art. 427 k.c. domniemanie winy w nadzorze, obciążając obowiązkiem odszkodowawczym zobowiązanego, „chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru". Uwolnienie się od odpowiedzialności wymaga więc udowodnienia wykonania obowiązku nadzoru, a w tym celu konieczne jest wykazanie należytej staranności. W wyroku SA w Lublinie z dnia 21 listopada 2013 r. (I ACa 248/13, LEX nr 1402932) stwierdzono, że przy ocenie wykonywania »starannego nadzoru« w rozumieniu art. 427 k.c. nie jest obojętne, czy rodzice małoletniego potrafili wpoić mu podstawowe zasady związane z poszanowaniem praw innych osób, wskazywali na potrzebę zachowania ostrożności oraz czy zwracali uwagę na jego niewłaściwe zachowanie.
Ocena staranności zobowiązanego dokonywana jest z reguły na podstawie kryteriów zobiektywizowanych, określających typowe dla określonych ról społecznych wzorce zachowań (np. rodziców, nauczycieli, pielęgniarzy), jednak przy uwzględnieniu okoliczności konkretnego przypadku (np. wieku małoletniego, stopnia niepoczytalności, warunków sprawowania nadzoru i związanych z nimi zagrożeń); por. także A. Śmieja (w:) System prawa prywatnego, t. 6, s. 492 i n.”
Zachodzi zatem pytanie, czy w opisywanym przez Pana przypadku występuje przesłanka trzecia. W jaki sposób zachowywała się opiekun lub kurator osoby, która zaatakowała Pana żonę? Proszę rozważyć te kwestie, zapraszam także do skorzystania z możliwości zadawania pytań dodatkowych.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika